Fakty przeciw faktom

ilustracja

Policjanci pilnujący pomnika smoleńskiego ścigali dwóch nastolatków, którzy wcześniej bawili się obok monumentu. Pilnujący pomnika policjanci mieli się okazać nadgorliwcami, którzy chcąc zasłużyć na pochwały przełożonych zatrzymali chłopców i zabrali im hulajnogi – doniosły wczoraj w deprecjonującym policjantów i prześmiewczym tonie Fakty TVN.

Do interwencji doszło w sobotę po południu na Krakowskim Przedmieściu. To właśnie tam, według Faktów mundurowi dogonili 14- i 15-latka, którzy poruszali się na hulajnogach. Wcześniej mieli krążyć po placu Piłsudskiego, najwyraźniej zbyt blisko pomnika smoleńskiego…

– Te osoby uderzały oponami o cokół pomnika smoleńskiego więc zareagowaliśmy. Na szczęście tutaj nie doszło do uszkodzenia mienia. Nastolatkowie zostali wylegitymowani i pouczeni. Chłopcy przeprosili za swoje zachowanie. Na tym interwencja nasza się zakończyła – powiedział rzecznik stołecznej policji.

Wyjaśnienia policjantów nie zapobiegły wyemitowaniu wyjątkowo ohydnego w treści i poniżającego policjantów przekazu telewizyjnego, w którym policjantów określano nawet jako katów z czasów totalitaryzmu komunistycznego.

Jednak nagranie wideo udostępnione przez policję pokazało, jak było naprawdę. Nie było żadnych sytuacji, które miałyby odzwierciedlenie w tym, co przedstawiały media. Był to zwykły, ordynarny fake news – można zobaczyć Tutaj

Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że stołeczni policjanci zapamiętają sobie ten chamski materiał i jego twórców. Na długo.