Policjantowi z Wałbrzycha, który walczy z rakiem udało się ukończyć bieg.

ilustracja

Adam Markowski z Wałbrzycha to policjant, który od kilku miesięcy walczy z rakiem i którego los poruszył wielu mieszkańców miasta. Może dlatego, że miał na koncie najwięcej pouczeń, a nie mandatów wystawianych kierowcom? A może dlatego, że to po prostu dobry człowiek. Tym bardziej cieszymy się, że pan Adam spełnił jedno ze swoich marzeń i udowodnił, że chcieć to znaczy móc. Wziął udział w VIII. Edycji Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, i co najważniejsze dla niego samego, ukończył go.

W wałbrzyskiej edycji biegu Tropem Wilczym, wzięło udział ponad 460 uczestników, wśród nich pan Adam. 39-letni policjant z Wałbrzycha, który od kilku miesięcy walczy z nowotworem i którego w tej walce wspierają wałbrzyszanie.

– Choroba z dnia na dzień postępuje ale Adam nie poddaje się i walczy. Właśnie wczoraj udowodnił jaki drzemie w nim hart ducha. Dzięki swojej ogromnej determinacji a także przy wsparciu rodziny, przyjaciół i znajomych pokazał na jak wiele go stać, że można stawić czoło chorobie i realizować założone cele i spełniać marzenia. Będąc w ciężkiej chorobie pokonał dystans 1963 metrów – informuje Agnieszka Głowacka-Kijek z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

– Osobiście dla mnie ten bieg był walką z samym sobą i słabościami – mówi sierż.szt. Adam Markowski – biorąc pod uwagę, że końcem zeszłego roku byłem osobą parataktycznie leżącą i nie wychodzącą z domu, jest to dla mnie duże osiągniecie. Była to również chęć pokazania, że nie można się poddawać, trzeba w każdej sytuacji walczyć do końca, możemy wrócić z tarczy albo na tarczy, tutaj nie ma półśrodków, ponieważ życie mamy tylko jedno. Ten bieg był również okazją do spotkania ze starymi znajomymi oraz do poznania nowych. Miałem bardzo duże wsparci ze strony wałbrzyskiej grupy sportowców, dzięki którym pokonałem trasę. Jak również od Komendanta Miejskiego Policji kom. Krzysztofa Lewandowskiego, który brał udział w biegu i mnie do niego motywował oraz zapewnił o pełnym wsparciu ze strony Komendy, za co jestem bardzo wdzięczny.

Pana Adama nadal można wspierać na stronie pomagam.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka pieniędzy. “Choruje od wielu lat… Złe diagnozy, doprowadziły do opóźnienia w wykryciu nowotworu jelita grubego, chorobę wykryto we wrześniu 2019 roku. Na tę chwilę sytuacja jest bardzo poważna, ponieważ rak rozprzestrzenia się po organizmie, przerzuty do węzłów chłonnych, wątroby (guz 15 cm i wiele mniejszych), talerze kości biodrowych, co utrudnia poruszanie się”.

Jak pomóc – tutaj