Około 6 tysięcy napaści na policjantów. Rzecznik Komendy Głównej o agresji wobec funkcjonariuszy

ilustracja

– Policja jest formacją najbardziej narażoną jeśli chodzi o napaści, czynne napaści, naruszenia nietykalności cielesnej oraz zmuszanie do odstąpienia od czynności służbowych – powiedział w Polsat News rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka. Dodał, że takich sytuacji jest około 6 tys. rocznie.

Według niego uszkodzony sprzęt można zastąpić, ale ze zdrowiem lub życiem policjanta sytuacja jest odmienna.
– Nikt nie zwróci życia czy zdrowia policjantowi – powiedział Ciarka.

Powody agresji wobec policji
Zapytany o możliwe przyczyny agresywnych zachowań wobec policjantów wymienił m.in. zbyt szybkie i pochopne oskarżenia dotyczące działań funkcjonariuszy. Zaznaczył, że często oceniający nie znają okoliczności w jakich doszło do interwencji.
Zwrócił uwagę, że nie każdy zna przepisy, na podstawie których działają policjanci. – Konieczne jest ostrożne ocenianie policji w przypadku, gdy nie wiemy, jak przebiegała interwencja – powiedział Ciarka.
– Chylę czoła przed tą parą policjantów – powiedział o zdarzeniu w Pastuchowie. Policjantka i policjant zostali tam zaatakowani podczas interwencji przez legitymowanych mężczyzn. Wywiązała się bójka, podczas której ucierpieli funkcjonariusze.

Z narażeniem zdrowia i życia
Ciarka ocenił, że nie było szans na to, by mogli się obronić. Opisywał, że podczas bójki policjantka została brutalnie uderzona, a jaj partner został pchnięty na ścianę budynku. Rzecznik podkreślił, że mimo niespodziewanego ataku, funkcjonariusze nie odstąpili od interwencji i kontynuowali ją. – Od początku do końca z narażeniem zdrowia i życia – powiedział Ciarka.

Policjantom udało się w końcu opanować i zatrzymać napastników. Zdaniem Ciarki w tym przypadku dozwolone byłoby użycie prawie każdego środku przymusu. Mówił m.in. o paralizatorze, pałce policyjnej, a nawet broni palnej, której użycie było uzasadnione w celu odparcia ataku.

Zapytany o to, czy policja w Polsce powinna zachowywać się jak funkcjonariusze w USA czy Francji, gdzie stosowanie środków przymusu jest częstsze odpowiedział, że polscy funkcjonariusze mają podstawy prawne do działania.

– Niech polska policja będzie polską policją. Nie powinniśmy przyjmować innych wzorców. Dostosowujemy się do wydarzeń. Nie bójmy się używać środków przymusu bezpośredniego – powiedział Ciarka.