Wyroki NSA stwarzają możliwość przywrócenia poprzednich emerytur byłym funkcjonariuszom.

ilustracja

O sprawach rozpatrzonych przez Naczelny Sąd Administracyjny na korzyść funkcjonariuszy pokrzywdzonych ustawą dezubekizacyjną informuje Paulina Nowosielska w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej, w artykule zatytułowanym: ” NSA uchyla decyzje ministra”.

NSA rozpatrując skargi kasacyjne zwrócił uwagę na fakt, że przepisy ustawy skonstruowane są w sposób nieprecyzyjny – pozwalając na dużą uznaniowość w wydawaniu decyzji ministra. Między innymi Jarosław Zieliński, który był osobą upoważnioną do rozpatrywania wniosków funkcjonariuszy – bronił ustawy. NSA ocenił wszakże, iż określenia zawarte w przepisach tej ustawy nie są językiem natury prawnej i podejmując decyzje w ramach art. 8 A, nie można kierować się kluczem słownikowym, czy dokonywać obliczeń matematycznych. Każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie, a ewentualną decyzję odmowną uzasadnić merytorycznie, a nie podając jedynie procentowy stosunek pracy na rzecz totalitarnego państwa – wobec całego przebiegu służby.

NSA nie zgodził się także ze zdaniem Zielińskiego, że muszą być spełnione łącznie przesłanki – rzetelnego wykonywania obowiązków po 1989 r., i narażania zdrowia i życia.

Wszystkie sprawy powracają na mocy wyroku NSA do ponownego rozpatrzenia przez MSWiA. Poza tym decyzja NSA bardzo dużo zmienia – ministerstwo utraciło bowiem argumenty, po które w ostatnich latach najchętniej sięgało przy wydawaniu decyzji.

Wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego stanowią wykładnię prawną dla wszystkich Wojewódzkich Sądów Administracyjnych w kraju.

Cały tekst w dzisiejszym wydaniu DGP

Omówienie (jp)