Od wielu lat do Biura RPO wpływają skargi policjantów, którym odmówiono zgody na dodatkowe zajęcie zarobkowe lub też bez podania przyczyny cofnięto ją lub nie przedłużono.
O stanowisko do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego w tej sprawie wystąpił zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk.
Skarżący wskazują, że są nierówno traktowani przez przełożonych. O tym, kto otrzyma (czy też utraci) zgodę na dodatkowe zajęcie, decydują argumenty pozamerytoryczne. Chodzi np. o relacje towarzyskie z przełożonymi, czy przebywanie na zwolnieniach lekarskich (np. w związku z wypadkiem na służbie). A w policji nie istnieją procedury odwoławcze ani kontrolne dla tych rozstrzygnięć.
Problem był przedmiotem zainteresowania GRECO (organu Rady Europy ds. przeciwdziałania korupcji). W jej raporcie z 2018 r. wskazano m.in. że zarówno w policji, jak i w Straży Granicznej, zazwyczaj do przełożonego lub kierownika jednostki należy wydanie zgody lub odmowa możliwości wykonywania dodatkowej działalności. System jest zatem silnie zdecentralizowany, a żaden centralny organ zarządzający lub administracyjny nie przechowuje takich informacji. Nie jest również jasne, jaka jest praktyka w przypadku zakwestionowania odmowy. GRECO zalecało opracowanie usprawnionego systemu wydawania zezwoleń, który obejmowałby skuteczne działania następcze po wydaniu zezwolenia.
Analiza skarg skłania do wniosku, że w policji nie zostały wypracowane jednolite i czytelne dla funkcjonariuszy zasady postępowania w sprawach wydawania i cofania zgody na dodatkowe zajęcie zarobkowe, a także skuteczne mechanizmy kontroli nad wydanymi zgodami. Okres, na jaki zgoda jest wydawana jest kształtowany przez przełożonych bez jakiejkolwiek podstawy prawnej.
A szczątkowe regulacje ustawowe nie są ze sobą spójne. Może to powodować, że kontrola nad wykonywaniem zajęć zarobkowych np. osób przebywających na zwolnieniu lekarskim jest niezupełna.
Zgoda na dodatkowe zajęcie zarobkowe obwarowana jest dwoma warunkami:
1. niekolidowania z obowiązkami wynikającymi z ustawy
2. niepodważania zaufania do Policji.
Celem tego przepisu jest prawidłowe wykonywanie obowiązków służbowych oraz ochrona dobrego imienia służby, przy czym spełnienie przynajmniej jednego z tych warunków umożliwia przełożonemu odmowę wydania zgody.
Zakres znaczeniowy pojęcia „zajęcie zarobkowe” był przedmiotem wielu ekspertyz prawnych, artykułów naukowych, orzeczeń sądowych, a także interpretacji poselskich.
Art. 62 ust. 1 ustawy o Policji co do obowiązku uzyskania pisemnej zgody przełożonego posługuje się pojęciem „zajęcie zarobkowe”. A art. 121e ust. 7 i ust. 10 ustawy o Policji odnoszący się do kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich używa pojęcia „pracy zarobkowej”.
Określenie „zajęcie zarobkowe” ma znacznie szerszy zakres znaczeniowy od zwrotu „praca zarobkowa”, który wskazuje raczej na konkretne formy zatrudnienia. W rezultacie utrata prawa do uposażenia w wyniku kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego może dotyczyć węższej grupy osób, niż obowiązek uzyskania zgody na dodatkowe zajęcie zarobkowe.
Wynika z tego konieczność uzyskania zgody właściwego przełożonego na pełnienie np. funkcji biegłego sądowego. Jednak gdyby w trakcie trwania zwolnienia lekarskiego taki policjant sporządzał opinie eksperckie, to kontrola jego prawidłowości może okazać się niedopuszczalna, gdyż takie „zajęcie zarobkowe” trudno uznać za „pracę zarobkową”.
Jeżeli zatem ustawodawca na gruncie tej samej ustawy wyraźnie odróżnił oba pojęcia, to ewentualne doszukiwanie się „zajęcia zarobkowego” w „innych sposobach wykorzystania zwolnienia lekarskiego niezgodnie z jego celem” o których mowa w art. 121e ust. 10 ustawy o Policji jest nieuprawnione.
WZF.7043.17.2018
Załączniki: pismo RPO do MSWiA
Pismo Zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich komentuje portal Infosecurity24.pl w artykule zatytułowanym: „Policjanci mają problemy ze zgodą na dodatkowe zarobkowanie?”