Radny, związkowiec czy celnik mogą mieć problemy, jeśli chcieliby iść na ochotnika do wojska. Kłopoty czekają też byłych funkcjonariuszy służb, w tym policji – pisze Marek Kozubal na łamach Rzeczpospolitej w artykule zatytułowanym: „Nie każdy może iść do wojska na ochotnika”.
– Problem mają też byli funkcjonariusze służb, w tym policji lub Straży Granicznej. Otóż wojsko nie uznaje ich stopni, np. nadkomisarz policji (odpowiednik kapitana w wojsku), który odszedł już ze służby, w WOT może otrzymać stopień szeregowego. Takie ograniczenie nie obowiązuje, gdy czynny policjant wstępuje do obrony terytorialnej.
– Fakt nieuznawania stopnia ze służby w innych formacjach traktuje już jako lukę prawną obowiązującej ustawy o powszechnym obowiązku obrony. – Od trzech lat czynione są starania o zmianę. Tym bardziej że sprawa dotyczy około 200 żołnierzy OT, jest też istotnym czynnikiem zniechęcającym podoficerów i oficerów innych służb, by po zakończeniu pełnienia służby wstępowali do WOT
Minister Mariusz Błaszczak powołał zespół, który ma przygotować nowe ustawy o służbie wojskowej oraz o Siłach Zbrojnych RP. Wiceminister zakłada, że nowe przepisy będą gotowe do końca przyszłego roku.