Sytuacja w służbach podległych MSWiA staje się coraz bardziej napięta. Część związków zrzeszających mundurowych już podjęła decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej, inne się do tego przygotowują. Równolegle trwają prace ministerialnego zespołu, który skupić miał się na poprawie warunków służby. Resort wylicza podjęte do tej pory działania, a funkcjonariusze wprost mówią, że ich zdaniem „bezpieczeństwo wewnętrzne, w przeciwieństwie do bezpieczeństwa zewnętrznego, jest traktowane przez rząd w sposób niedostateczny”. „Proszę nie przegapić okazji do bycia zapamiętanym, oczywiście pozytywnie w historii polskiej Policji” – czytamy w liście, jaki do premiera napisał Przewodniczący ZW NSZZ Policjantów w Poznaniu Andrzej Szary.
Pieniędzy na 15 proc. podwyżki dla mundurowych nie ma w przyszłorocznym budżecie. Jasno poinformował o tym zarówno szef MSWiA Tomasz Siemoniak, jak i jego zastępcy. To utrudnia nieco już na starcie rozmowy z protestującymi funkcjonariuszami, którzy oczekiwali, że waloryzacja wyniesie znacznie więcej niż zapisane 5 proc. Mundurowi nie przyjmują jednak ministerialnej argumentacji o braku środków i piszą do premiera.
Więcej w portalu infosecurity24.pl