100. Rocznica Odzyskania Niepodległości RP

ilustracja

Dzisiaj świętujemy okrągłą, bo 100. Rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Rzeczpospolitą Polskę. Po 123 latach niewoli Polacy mogli wreszcie sami kształtować swoje oblicze. Kształtowanie to nie było jednak proste. Polska podzielona była bowiem na trzy odrębne organizmy administracyjne, prawne i gospodarcze. Mało kto wie, że w Małopolsce aż do 1922 roku obowiązywał ruch lewostronny. Trud scalania struktur administracyjnych poznali m.in. ojcowie polskiej Policji, którzy w 4 lipca 1919 r. utworzyli Policję Państwową.

Dzień 11 listopada ustanowiony został uroczystym Świętem Niepodległości na mocy ustawy z dnia 23 kwietnia 1937 r. o Święcie Niepodległości. Święto to zostało zniesione po II wojnie światowej – w 1945 r. i nieobecne było przez cały okres Polski Ludowej. Przywrócono je ustawą z dnia 15 lutego 1989 r.

11 listopada 1918 r. jest datą symboliczną. W końcu odzyskiwanie niepodległości było długotrwałym procesem, który obfitował w różne ważne wydarzenia polityczne. To jednak wtedy Rada Regencyjna przekazała zwierzchnią władzę nad wojskiem brygadierowi Józefowi Piłsudskiemu.

Marszałek Józef Piłsudski nie był postacią krystalicznie czystą, miał zarówno sympatyków, jak i przeciwników. Uczestniczył w sporach politycznych i je inspirował. Stał się jednak symbolem walki o wolność, tak jak symbolami stali się Roman Dmowski, Ignacy Jan Paderewski, Ignacy Daszyński, Wincenty Witos, Wojciech Korfanty, czy Józef Haller. Wszyscy ci ludzie, często ze sobą skłóceni, byli współodpowiedzialni za naszą niepodległość. Podobnie dzisiaj obserwujemy liczne spory pomiędzy ludźmi, którzy kiedyś ramię w ramię przyczynili się do upadku socjalizmu w Polsce. Czy mamy ich osądzać kto jest dobry a kto zły? Komu należy się pomnik, a czyj pomnik należy usunąć? Nie. Oceni to historia – być może nasze dzieci. My, jako funkcjonariusze Polskiej Policji pozostańmy apolityczni i trzymajmy linię.

Niedawno udowodniliśmy wszystkim i sobie także, że jako grupa zawodowa jesteśmy solidarni, że umiemy walczyć o swoje racje. Mimo licznych prowokacji nie daliśmy się wciągnąć w żadne gry polityczne. To poczucie braku podziałów i prawdziwej solidarności jest najlepszym prezentem, jaki mogliśmy sobie podarować na 11 listopada.

Nie dajmy sobie tego nigdy odebrać.

Dziękujemy i życzymy zdrowia!