Zakuli ją w kajdanki bo niedokładnie zważyła pierogi…

ilustracja

Policja zakuła kobietę w kajdanki i przesłuchiwała przez 4 godziny
Jedna z klientek sklepu spożywczego w miejscowości Łask kupiła pierogi na obiad. Po zapłaceniu i odejściu od kasy okazało się, że źle zważyła wybrany przez siebie towar. Do sklepu została wezwana policja, która potraktowała kobietę jak groźnego przestępcę, bo jak stwierdzili funkcjonariusze, usiłowała oszukać sklep na kwotę… 1,14 zł.

Kobieta włożyła pierogi do plastikowej torebki, zważyła i podeszła do kasy, aby zapłacić za zakupy. Po dokonaniu transakcji zatrzymała ją ochrona, która stwierdziła, że klientka oszukała sklep. Skonsternowana kobieta od razu zapłaciła brakującą sumę, ale to nie załatwiło sprawy. W sklepie pojawiła się policja, która natychmiast przystąpiła do akcji. Kobieta została wyprowadzona ze sklepu i wsadzona do radiowozu. Jedyne co udało jej się osiągnąć, to uniknięcie skucia w kajdanki w sklepie. Policjanci zrobili to dopiero w radiowozie.

Po przewiezieniu na komisariat była przesłuchiwana przez 4 godziny. Jak donosi TVP kobieta nie przyznała się do winy, bo musiałaby wtedy zapłacić karę 1200 złotych grzywny i jeszcze otrzymałaby zaocznie wyrok sądu za oszustwo. Z kolei w oświadczeniu policyjnym napisano: „Aby zaistniało przestępstwo oszustwa sprawca musi działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, której dolna granica nie została określona przez ustawodawcę, jak chociażby w przypadku kradzieży mienia.(…) Kajdanki używane są w celu zapewnienia bezpieczeństwa doprowadzenia, a także m.in. udaremnienia ucieczki osoby zatrzymanej”.
Ponadto z relacji kobiety wynika, że w trakcie przesłuchania nie mogła zadzwonić do rodziny. Z kolei policja twierdzi, że kobieta nie żądała powiadomienia nikogo o swoim zatrzymaniu, ani kontaktu z adwokatem. Sprawa ma trafić do sądu.

źródło: lodz.tvp.pl

Komentarze internautów:

Niech się kobiecina cieszy że żyje , bo mogli zabić w obronie własnej. Dziwię się.,że nie wezwali wsparcia w postaci plutonu antyterrorystów , bo z taką uzbrojoną w pierogi to nigdy nic nie wiadomo…
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (8) Zgłoś
klakier
8h temu
Ja nie bardzo rozumiem czytając ten artykuł na czym polega „oszustwo” tej klientki. Skoro zważyła towar i podeszła do kasy zapłacić to w którym miejscu mamy do czynienia z oszustwem? Chyba że po zważeniu … Czytaj całość
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (7) Zgłoś
qwerty
wczoraj (23:06)
Jezeli ta Pani jest stanowcza i wynajmie dobrego prawnika:
– uzyska odszkodowanie od sklepu za działania ochrony
– uzyska w procesie cywilnym odszkodowanie od pracowników ochrony … Czytaj całość
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (3) Zgłoś
lolla
1 min. temu
– a wogóle, kto ma prawo w takim markecie wezwać policję ?i z czego to wynika ?- komu ukradziono. Jakie prawa ma ochrona i do czego?. Czy policja ma obowiązek, a nawet prawo brać w tym udział, i jaki ?, … Czytaj całość