1 stycznia 2019 roku Gmina Ostrowice przestanie istnieć, a jej teren zostanie podzielony między Złocieniec i Drawsko Pomorskie. Tymczasem trzy miesiące przed likwidacją gminy planowane jest w niej… wielkie otwarcie posterunku policji. O sprawie poinformował Onet jeden z czytelników.
Gmina Ostrowice przygotowywana jest do likwidacji. Wszystko z powodu ogromnego zadłużenia. W likwidowanej gminie powstaje jednak właśnie… nowy posterunek policji.
Decyzja w sprawie Ostrowic zapadła. Gmina do końca tego roku przestanie istnieć. Dokładnie 1 stycznia 2019 roku jej tereny będą już podlegały pod dwie sąsiednie gminy: Złocieniec i Drawsko Pomorskie. Wszystko z powodu długów, w jakie gmina popadła. W tej chwili sięgają już 50 milionów złotych na 2,5 tysiąca mieszkańców. Jak przyznaje w rozmowie z Onetem komisarz Ostrowic, obraz niegospodarności w Ostrowicach jest ogromny.
– To co najbardziej mnie zaskoczyło, kiedy przyszłam, to fakt, że tutaj nikt od nikogo niczego nie wymagał – mówi Agnieszka Wróblewska. – Kiedy ja zaczęłam wymagać, pojawił się lekki bunt, ale widzę znaczną poprawę. Urzędnicy się starają, ale trochę winy leży też po stronie mieszkańców. Część z nich jest bardzo roszczeniowa – dodaje.
Dlaczego mieszkańców? Ponieważ część z nich przez wiele lat nie płaciła podatków i innych zobowiązań wobec gminy. – A ta musi się z czegoś utrzymywać, m.in. właśnie z tych podatków – mówi komisarz Ostrowic. – Mogę zrozumieć mieszkańców, bo w końcu nikt od nich niczego nie wymagał, więc dlaczego mieli płacić. Ale to błędne koło, bo długi narastały, a kolejne pożyczki je tylko pogłębiły – dodaje.
– Można było Gminę Ostrowice uratować? – pytam. – Można. Ale to musiałoby zacząć 10-15 lat temu. Gdyby wtedy zaczęto działać, to Gmina miałaby się dobrze. Teraz spirala długów jest zbyt duża, odsetki rosną, więc bez interwencji Rządu nie ma najmniejszych szans na powodzenie – słyszę w odpowiedzi.
Decyzją Rządu Skarb Państwa ma przejąć długi Ostrowic, a sam teren ma zostać podzielony między dwiema gminami. Początkowo przeciwko temu buntowali się przede wszystkim mieszkańcy Drawska Pomorskiego. Chodziło głównie o zadłużenie Ostrowic, które gmina miała przejąć. – Teraz nie mają się czego obawiać, bo mieszkańcy Ostrowic wejdą z czystą kartą, bez żadnych długów – przekonuje komisarz.
Sami mieszkańcy Ostrowic raczej się z tym faktem pogodzili. W ostatnim czasie do naszej redakcji dotarł jednak list Czytelnika, który mieszka w Ostrowicach i którego zaniepokoił fakt inwestycji tam powstającej. Chodzi o posterunek policji, który ma znajdować się w obecnym budynku urzędu.
„Dla obecnej władzy nie stanowi to problemu, aby w tej gminie, przeznaczonej do rozbioru, powstał 6- etatowy posterunek Policji. Posterunek ten ma być umiejscowiony w obecnej siedzibie Urzędu Gminy Ostrowice, a w chwili obecnej trwa tam remont, którego celem jest przygotowanie pomieszczeń i infrastruktury niezbędnej dla funkcjonowania jednostki Policji w tym miejscu – pisze Czytelnik. – Zapewne bardzo huczne otwarcie przewidywane jest na dzień 1 października 2018 roku. Biorąc pod uwagę to, że inwestycja ta pochłonie duże środki finansowe oraz koszty przyszłej eksploatacji a także to, że gmina z końcem tego roku przestanie istnieć, nie sposób nie dojść do wniosku, że działania te są chorym wymysłem Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie oraz zmuszonej do partycypowania w tych działaniach Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim – czytamy.
O inwestycję zapytaliśmy Komendę Wojewódzką Policji. Biuro prasowe przekonuje, że inwestycja jest potrzebna. – Prośba o utworzenie w Ostrowicach wpłynęła do KWP w Szczecinie w marcu bieżącego roku – tłumaczy nadkom. Alicja Śledziona, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie. – Uzasadnieniem postulatu były: łatwiejszy, szybszy kontakt mieszkańców z policjantami oraz przeprowadzona analiza stanu bezpieczeństwa na terenie tej gminy – przekonuje.
W kwietniu przeprowadzono także konsultacje społeczne wśród mieszkańców. Wzięło w nich udział 330 osób, z czego większość (298) – według danych policji – była za utworzeniem posterunku. Innego zdania jest jednak nasz Czytelnik. – Większości z nas jest po prostu wstyd, gdy mieszkańcy innych gmin pytają się o ten przyszły posterunek, nie wiemy co powiedzieć, czerwienimy się a często odpowiadamy, że z takim debilizmem jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się – twierdzi. – Skąd takie odczucia? Posterunek w Ostrowicach już kiedyś był a został zlikwidowany w latach 90- tych, pomimo tego, że w tamtych latach skala przestępczości była o kilkaset procent wyższa niż obecnie – dodaje.
Jak przekonuje, przestępczość w gminie jest niewielka i stanowi zaledwie promil tego, co dzieje się w powiecie drawskim. – Przestępcy, jeżeli już dopuszczą się czynu karalnego na tym terenie, sami oddają się w ręce policji bo tutaj wszyscy się znają i prędzej czy później ich występki wychodzą na jaw – przekonuje. – Taka sytuacja miała miejsce kilka miesięcy temu. Tak, tak. Ostatnie przestępstwo jakie tu zaistniało miało miejsce kilka miesięcy temu. Złodzieje po nagłośnieniu spraw na Facebooku szybko oddali to, czego nie zdążyli jeszcze sprzedać i przyznali się do kilku kradzieży – dodaje.
Policja ten zarzut jednak odpiera tłumacząc, że w 2017 roku w Ostrowicach doszło do 47 przestępstw, a tylko w tym do 25. Policjanci na posterunku na terenie gminy mieliby pracować w systemie dyżurnym. Pomysł posterunku popiera także obecna komisarz gminy. – Ten posterunek jest potrzebny – mówi Agnieszka Wróblewska. – Mieszkańcy będą czuli się bezpieczniej. To dobra decyzja. Mamy tu szkoły, a dzięki temu będzie szybsza reakcja policji – dodaje.
Za mało policjantów?
Problemem mogą być jednak braki kadrowe. W tej chwili w całej Polsce brakuje ok. sześciu tysięcy funkcjonariuszy. Sytuacja w Zachodniopomorskiem wygląda podobnie, jednak jak zapewnia rzecznik KWP Szczecin, posterunek zostanie zabezpieczony. – Planuje się, aby Posterunek Policji w Ostrowicach składał się z 5 etatów policyjnych i strukturalnie będzie podlegał Komendzie Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim – mówi Alicja Śledziona.
Oznacza to, że najprawdopodobniej komendant Powiatowy Policji w Drawsku Pomorskim, pod którego będzie podlegał posterunek, wyznaczy funkcjonariuszy, którzy będą pełnili służbę na terenie Ostrowic. Na pytanie, czy policjanci zostali już wyznaczeni, nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. Podobnie jak w przypadku pozostałych czterech posterunków, które od 2016 roku na terenie województwa zachodniopomorskiego zostały przywrócone. Zapytaliśmy ile wakatów (na 32 etaty) w nich występuje, jednak odpowiedź była dość lakoniczna. – Jednostki te podlegają konkretnym komendom powiatowym, które zapewniają pełnienie służby w posterunkach zgodnie z ustalonymi dyżurami, godzinami otwarcia dla mieszkańców – odpowiada Alicja Śledziona.
– Temat ten bardzo pachnie niegospodarnością na najwyższym, niespotykanym dotąd poziomie, ponieważ w czasach, kiedy Policja jest tak bardzo niedoinwestowana można byłoby fundusze te wydać inaczej i na pewno lepiej, i z pożytkiem dla tych nielicznych policjantów, którzy jeszcze chcą albo muszą służyć lokalnej społeczności Pamiętajcie: remont trwa a otwarcie 1 października. Zapraszamy do Ostrowic! – kończy swój list do redakcji Onetu Czytelnik.