„Gazeta Wyborcza ostro o Gazecie Wyborczej”. Internauci kpią z fatalnej wpadki GW

ilustracja

Gazeta Wyborcza wkroczyła w nową fazę – popołudniu krytykuje własne poranne czołówki. „PiS hojnie rozdaje nasze pieniądze. Partia rządząca uległa naciskowi zarówno grup społecznych, jak i kalendarza wyborczego” – pisze dziś o podwyżkach dla służb mundurowych, nauczycieli i pielęgniarek „Gazeta Wyborcza” ilustrując to malowniczą infografiką.

Okładka wzbudziła duże kontrowersje, zaczęli ją krytykować nawet sami dziennikarze tej redakcji… a nawet redaktor prowadzący, a więc jeden z autorów tego wydania, Bartosz Wieliński. Sprawa rozbawiła wielu internautów i publicystów, którzy zaczęli naśmiewać się z wpadki „Wyborczej”.
Gazeta Wyborcza wycofuje się – Podwyżki dla nauczycieli, policjantów czy pielęgniarek to nie „hojne rozdawnictwo”

Serio, „Gazeta Wyborcza”? Nazywacie podwyżki dla pielęgniarek i nauczycieli „rozdawaniem naszych pieniędzy”? Porąbało was? Podwyżki, i to dużo wyższe, są konieczne. Bez nich padną usługi publiczne. Czy liberałowie będą dalej bajdurzyć o rozdawnictwie, gdy zabraknie pracowników? – napisał na Twitterze lider skrajnie lewicowej Partii Razem Adrian Zandberg.

Pisząc, że: „PiS hojnie rozdaje nasze pieniądze mieliśmy na myśli, że partia rządząca uległa naciskowi zarówno grup społecznych, jak i kalendarza wyborczego” – tłumaczy się Gazeta Wyborcza z porannego artykułu. Wtorkowa okładka „Gazety Wyborczej” sugerowała, że uważamy podwyżki dla nauczycieli, policjantów i pielęgniarek czy innych pracowników budżetówki za „hojne rozdawnictwo”. To oczywisty błąd. Od dawna z życzliwością relacjonujemy protesty tych grup zawodowych i wspieramy ich żądania płacowe. Wie o tym każdy, kto czyta nas regularnie.

Tak, wszyscy to wiemy. Ja pamiętam artykuły o leniwych policjantach dorabiających sobie na L-4, o spadku liczby chorych funkcjonariuszy po obniżeniu do 80% uposażenia na L-4, a także o 40-letnich emerytach. Tak było.

(jp)