Przemysław Biel jest policjantem Komisariatu I Policji w Opolu. Nasz kolega walczy o życie swojej nienarodzonej córki Laury. Maleńka jest w brzuchu mamy bezpieczna, bo serce mamy utrzymuje przy życiu serduszko Laury. Natomiast jeśli zaraz po urodzeniu nie przejdzie kosztownej operacji, dziewczynka umrze. Jeśli możemy pomóżmy naszemu koledze i jego rodzinie!
Mama Laury: „Przecięcie pępowiny – chwila, która dla innych oznacza magię, dla mojego dziecka może oznaczać śmierć. Z chwilą, kiedy płuca mojej córki wypełni pierwszy haust powietrza, rozpocznie się walka o jej życie! Jeśli 4 października nie będę w klinice w Munster, Laura umrze na moich oczach. Jeśli pomoc nie przyjdzie na czas, stracę moje dziecko. Noszę ją pod sercem, czuję jej ruchy w każdej chwili. Wiem, że ona jest, że mnie słyszy. Teraz, w moim brzuchu, jest bezpieczna. Moje serce bije i utrzymuje przy życiu serduszko Laury – malutkie i za słabe, by mogła żyć…”
Więcej na stronie fundacji „Sie pomaga”