Sławomir Koniuszy w programie „Studio Polska”

ilustracja

Czy policji powinniśmy ufać czy też raczej się jej obawiać? W internecie jest wiele filmików pokazujących nieudolność i brak profesjonalizmu funkcjonariuszy. Jest wiele osób, które narzekają na bezczynność czy wręcz zaniechania jeśli sprawy dotyczą kolegów w niebieskich mundurach. Media donoszą o nadużyciach, których dopuszczają się policjanci. Czy mamy problem ze stróżami prawa? – głosi wstęp do wczorajszego (13.05.2017 r.) materiału programu Studio Polska wyemitowanego w TVP INFO o godzinie 21:50. Studio Polska prowadzili red. red. Jacek Łęski i Katarzyna Matuszewska

NSZZ Policjantów w programie reprezentował Sławomir Koniuszy – przewodniczący ZW NSZZ Policjantów woj. warmińsko – mazurskiego.
Nawet przy najlepszych chęciach niewiele dobrego można rzec o tym programie i to zarówno o jego zawartości merytorycznej, jak i sposobie prowadzenia, a właściwe całkowitego braku kontroli nad utrzymaniem jakiegokolwiek porządku wypowiedzi.
Twórcy programu silili się na utrzymanie go w konwencji Hyde Parku. Czyli: indywidualne przypadki, podgrzewanie emocji, dużo krzyku i czynienie sensacji tam, gdzie jej nie ma a przede wszystkim – tworzenie faktów z domysłów. W dodatku te indywidualne przypadki były już mocno przeterminowane w czasie i dawno rozstrzygnięte przez sądy i prokuraturę.
Szybko się okazało, że dosyć malowniczo wyglądająca publiczność uczestnicząca w programie składa się z samych sfrustrowanych byłych policjantów i pracowników policji, którzy po wyczerpaniu wszelkich sposobów na wylanie swojego żalu, trafili do tego programu, podobnie jak i kilka rozhisteryzowanych pań, które miały wyraźne problemy z logicznym sformułowaniem swoich opowieści. Był także m.in. prezes Stowarzyszenia „Wolne Konopie” i inni.

Sławomir Koniuszy, który oczekiwał zapewne, że w programie tym przekaże nasze obawy i uwagi na temat tego, co się aktualnie w policji dzieje, musiał odpowiadać np. na pretensje pana ze związku zawodowego pracowników policji w dodatku nie wiadomo którego, bo jest ich kilka. Swoje uwagi zdołał wyrazić dopiero w drugiej części programu.

Już od początku programu Sławomir Koniuszy próbował zasugerować prowadzącemu, że program niepotrzebnie podgrzewa emocje i obraca się wokół indywidualnych przypadków – Ja przyszedłem tutaj po to, żeby przekazać opinie, co o sprawach mających być przedmiotem programu myślą wszyscy policjanci – powiedział.
Został zakrzyczany przez salę. Poza przedstawicielem KGP i naszym reprezentantem trudno się było doszukać racjonalnych wypowiedzi, wliczając w to jakiegoś eksperta, który zwyczajnie bredził z telebimu.
Trzeba podkreślić, że zarówno Rzecznik KGP Mariusz Ciarka, jak i przedstawiciel NSZZ Policjantów – próbowali zaprowadzić jakiś ład w programie, by przemycić choć jedną sensowną wypowiedź, lecz w tej konwencji programu, nie było na to szans. – Chciałem powiedzieć państwu, jak wygląda policja – tutaj, w tym programie już widzę, że się to nie uda – stwierdził Mariusz Ciarka…chcę przypomnieć wszystkim państwu zebranym w studio, te obrazki, za które chwaliła nas cała Polska i Świat – nie dano mu jednak dojść w swej wypowiedzi dalej niż do „oklasków, jakie otrzymali polscy policjanci zabezpieczający Światowe Dni Młodzieży”.

W drugiej części, która zaczęła się od słów prowadzącej K. Matuszewskiej, że „jest z nami pan Sławomir Koniuszy, który uważa, że pojedyncze przypadki omawiane w tym programie, zaciemniają nam obraz całej policji z jej problemami, głos zabrał sam Sławomir Koniuszy:  państwo niektórzy mówili, że policjant nie czuje wsparcia instytucji państwa i to prawda. Myśmy kilka lat temu wnioskowali do Komendanta Głównego, do Ministra Spraw Wewnętrznych o to, żeby zorganizował szkolenia, żeby powstały programy społeczne zapobiegające agresji wobec policjantów, tu też trzeba wysłuchać drugiej strony: co policjanci myślą i jak oni się czują zagrożeni. Szanowni Państwo, dwa tysiące, blisko trzy tysiące czynnych napaści na funkcjonariuszy w roku 2014, blisko pięć tysięcy naruszeń ich nietykalności cielesnej też o czymś świadczy – Jak one się kończą? (red. Łęski) – różnie Policja nie ma systemowej obrony policjantów, każdy kto pomówi policjanta o popełnienie przestępstwa ...(dalej wrzask sali) i red. Matuszewska – myśmy zadali pytanie panu Koniuszemu – Koniuszy – dzięki za przypomnienie – rzucę taki temat: czy policja na rynku pracy jest poważną instytucją? Bo tutaj niektórzy państwo dotknęli tego problemu. – Policja i policjanci jako instytucja są niedofinansowani od lat. Stąd powstają takie programy, jak program modernizacji. Ale ten program jest sytuacją niepoważną – to budżet policji powinien być tak skonstruowany, żeby tych pieniędzy wystarczyło. Przede wszystkim na sprawne funkcjonowanie instytucji. (szum sali). Ja chcę dokończyć ten wątek, Szanowni Państwo – policjanci zarabiający 2 400 zł, czy nawet 3 000 zł na rynku pracy – dzisiaj można ich pod względem zarobków porównać tylko do pracowników dyskontów. To nie jest sytuacja, która prowadzi do tego, że garną się ludzie do tego zawodu.Etos policji traci na tym – ostatnie słowa Sławek Koniuszy musiał już wykrzyczeć…
Przedstawiciel Forum Młodych PIS, wtrącił, że środki w policji są ale muszą być lepiej wydatkowane i Ministerstwo stara się wygenerować dodatkowe środki na szkolenia etc. Sławomir Koniuszy – Od lat ten budżet trzeba spinać i od lat ta instytucja jest niedoinwestowana – tym razem nawet Sławomir Koniuszy podniósł głos. – Ten zawód traci na wartości – jeszcze raz powtarzam: policjant nie może zarabiać tyle, co pracownik w dyskoncie. Zastanówcie się państwo, jeśli ktoś chce swojej profesji nadać powagi, co mówi? Pełnię służbę! Służę społeczeństwu! To jest najwyższa wartość i powinna być wynagradzana odpowiednio i adekwatnie. Funkcjonariusze często ponoszą największą ofiarę. Przedstawiciel Forum Młodych PIS zgłosił pretensję, że związek zawodowy policjantów krytykuje rząd PIS – proszę pana, zripostował Sławomir Koniuszy – związek zawodowy policjantów krytykował każdy rząd – wskazywał precyzyjnie i uzasadniał, co należy zrobić, jeśli policja … dalej niestety Sławek został skutecznie zagłuszony przez salę. I tak należy Mu się podziw, że w tych warunkach przekazał całkiem sporą część informacji o sytuacji w policji – okiem związkowca.

Przedstawiciel Forum Młodych PIS – Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad tym, aby było więcej pieniędzy dla policji, ale nie może być tak, żeby rozdmuchana biurokracja, milicyjna jeszcze struktura wyższa dowodzenia mamy bardzo mało policjantów w prewencji – Więcej prewencji! Warto słowa tego pana zapamiętać.

Również słowa pana, który pod adresem Rzecznika KGP stwierdził – iż my tutaj nie atakujemy policji. My atakujemy zło w policji! – pod tymi słowami zapewne cały NSZZ Policjantów podpisałby się obydwoma rękami.

Cierpliwość reprezentantów KGP I NSZZ Policjantów doceniła red. Matuszewska – dziękując im za udział w programie słowami, cyt. „To nie była łatwa rola…” Może sam Sławomir Koniuszy odniesie się własnym piórem do tych słów.

Materiał do odsłuchania pod poniższym linkiem: