Żabi skok

ilustracja

Portal money.pl zamieścił wywiad z członkiem zarządu sieci marketów „Żabka”zatytułowany: „Nauczyciele i policjanci rzucają pracę. Wolą prowadzić „Żabki”…

W II Rzeczypospolitej, mundur policjanta kojarzył się nie tylko z prestiżem i powodem do dumy, ale też z solidnym bytem. Czy w dzisiejszych czasach policjanci pełniący niemniej odpowiedzialną służbę niż ich poprzednicy, należą do dobrze opłacanej grupy zawodowej?

Niedawno posłowie przegłosowali nowelizację ustawy dotyczącą m.in. świadczeń emerytalnych dla służb mundurowych. Mundurowi otrzymali prawo do emerytury po 25 latach służby bez konieczności ukończenia 55 lat. Dodatkowo też nadgodziny będą płatne w 100 proc.

Właśnie o takie zmiany postulowali w czasie swoich zeszłorocznych protestów policjanci, choć te zmiany obiecywano im jeszcze przed wyborami w 2015′. Ale dopiero wskutek masowego protestu zawarto w listopadzie ubiegłego roku porozumienie, między piastującym wtedy urząd ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachimem Brudzińskim a związkami zawodowymi służb podlegających MSWiA.

Ile można zarobić w policji?
Na wynagrodzenie policjanta składa się kilka elementów: wynagrodzenie zasadnicze, które zależy od grupy zaszeregowania, dodatek służbowy/funkcyjny, stopień. Policjant dostaje także mundurówkę i nagrodę roczną – tzw. trzynastkę. Niestety brak czytelnej ścieżki awansu zawodowego oraz to, że część składników wynagrodzenia np. dodatek i grupa zaszeregowania zależy od subiektywnej oceny przełożonego nie daje odpowiedzi na nasze pytanie. Jedyna odpowiedź, którą moglibyśmy udzielić jest taka, że … za mało.

Dodatkowo, składane nawet dzisiaj w mediach obietnice poprawy bytu funkcjonariuszy, wciąż obracają się wokół wartości wywalczonych przez zdeterminowanych związkowców na ulicy i zapisanych w porozumieniu. Nie pojawia się nic nowego, chodzi tylko o zrobienie wrażenia w mediach, że następuje poprawa, aby przyciągnąć kandydatów do służby i zapełnić wakaty.

Jednak policjanci i potencjalni kandydaci do służby są już impregnowani na tę propagandę. W końcu każdy wie najlepiej sam, ile dostaje na tzw. rękę. I nie można się dziwić, że w tej sytuacji policjant, jak my wszyscy, porównuje swoją sytuację z innymi zajęciami w perspektywie zapewnienia swojej rodzinie jak najlepszych szans, jak najlepszego rozwoju.

Trudno powiedzieć, że dzisiejsi policjanci kojarzeni są z „prestiżem i solidnym bytem”, jakim swoich funkcjonariuszy obdarzała II Rzeczypospolita, stąd większa ilość wakatów i większa wrażliwość policjantów na impulsy z rynku pracy. – Jak mawiają od dawna policjanci: etosem rodziny nie wykarmisz.

Żabi skok
Dlatego niech nikogo nie dziwi, że obecnie najbardziej rynek pracy z wartościowych pracowników wypłukuje sieć franczyzowa „Żabka”. Jak dowiadujemy się z wypowiedzi członka zarządu tej sieci dla portalu money.pl – policjanci rzucają pracę, bo wolą prowadzić „Żabki”. Gdy się słucha propozycji, jakie sieć oferuje franczyzobiorcom, trudno się dziwić naszym kolegom, że od porzucenia służby dzieli ich tylko „żabi skok”…

(jp)
Nagranie wywiadu tutaj