Wrocławscy policjanci zorganizowali zbiórkę dobroczynną dla chłopca i jego chorej mamy

ilustracja

Siedmioletni chłopiec bawiąc się telefonem mamy, dodzwonił się do kobiety z drugiego końca Polski. Powiedział jej, że jego mama śpi, a on nie może jej dobudzić. Kiedy policjanci pojechali do tego domu, okazało się, że kobieta cierpi na poważną chorobę i czeka na przeszczep nerek. Ze względu na ciężką sytuację finansową rodziny, funkcjonariusze postanowili pomóc, organizując zbiórkę.

Mundurowych wsparli także mieszkańcy miejscowości, gdzie potrzebująca rodzina zamieszkuje. Chłopcu i jego chorej mamie przekazano produkty spożywcze oraz m.in. ubrania i zabawki.

Funkcjonariusze z Wydziału do spraw Nieletnich z Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki każdego dnia mierzą się z różnymi problemami rodzin mieszkających na podległym im terenie. W każdej sytuacji dokładają wszelkich starań, aby pomóc osobom, które takiej pomocy potrzebują. Jedną z nich okazał się być siedmioletni chłopiec z jednej z podwrocławskich miejscowości.

Cała historia zaczęła się od tego, że młody mieszkaniec powiatu wrocławskiego, bawiąc się telefonem swojej mamy, przypadkowo wybrał numer telefonu i nawiązał połączenie z osobą z drugiego końca Polski. Podczas rozmowy poinformował ją, że jego mama śpi, a on nie może jej dobudzić.

Zaniepokojona otrzymanym telefonem kobieta natychmiast powiadomiła odpowiednie służby. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, okazało się, że wycieńczona kobieta odpoczywała po jednej z wielu dializ związanych z poważną chorobą nerek, z którą się zmaga. Niestety jej stan jest na tyle poważny, że niezbędny jest przeszczep nerek.

Ze względu na trudną sytuację finansową oraz chorobę mamy, policjanci postanowili pomóc siedmiolatkowi. Mundurowi z własnych środków oraz dzięki pomocy mieszkańców miejscowości, gdzie maluch mieszka z mamą, dokonali zakupów produktów spożywczych dla tej potrzebującej rodziny. Dodatkowo mieszkańcy przynieśli pościel, ręczniki, ubrania, a także zabawki.

Funkcjonariusze powiadomili także odpowiednie instytucje, które umożliwią stałą pomoc dla chłopca i jej matki.

Pomaganie innym to wspaniały ludzki gest. Cieszymy się, że wrocławscy policjanci mogli zrobić coś dobrego dla tej rodziny. Pamiętajmy, że nigdy nie można przechodzić obojętnie obok osób, które potrzebują wsparcia. Szczególnie tych, którzy nie proszą o pomoc ze względu na zakłopotanie czy wstyd. Zamiast wyrzucać nienoszone ubrania czy inne rzeczy do kosza na śmieci, oddajmy je potrzebującym. Nic nas to nie kosztuje, a dla kogoś może bardzo wiele znaczyć.

mł. asp. Przemysław Ratajczyk
Źródło: KMP we Wrocławiu