Rajd rowerowy i pieszy imienia starszego posterunkowego Władysława Krzyżanowskiego

ilustracja

3 października 2019 r., w 84. rocznicę tragicznej śmierci st.post. Władysława Krzyżanowskiego, który zginął na służbie od kul bandyckich w dniu 3 października 1935 r. w miejscowości Przymiłowice k. Olsztyna zarządy terenowe NSZZ Policjantów Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Częstochowie oraz Oddziału Prewencji Policji w Katowicach, pod patronatem Przewodniczącego Zarządu Głównego NSZZ Policjantów kol. Rafała Jankowskiego oraz Prezydenta Miasta Częstochowa Pana Krzysztofa Matyjaszczyka, organizują „Rajd rowerowy i pieszy imienia starszego posterunkowego Władysława Krzyżanowskiego”.

Rozpoczęcie i zakończenie rajdu planowane jest na terenie stadniny koni TKKF Pegaz w Częstochowie, skąd uczestnicy udadzą się pod pomnik znajdujący się w miejscu tragicznej śmierci st.post. Władysława Krzyżanowskiego, gdzie nastąpi uroczyste złożenie wieńca. W trakcie rajdu uczcimy pamięć naszego także w miejscu jego ostatniego spoczynku, o który, tak jak i pomnik znajdujący się w miejscu jego ostatniej walki dbają Koleżanki i Koledzy z Zarządu Terenowego NSZZ Policjantów KMP w Częstochowie z Przewodniczącym kol. Arkadiuszem Kobielą na czele:

O tragicznej historii ostatniej walki z bandytami st.post. Władysława Krzyżanowskiego możecie dowiedzieć się więcej z artykułu Pana Marka Romańskiego pod tytułem „Tragedia policjanta w Przymiłowicach – Władysław Krzyżanowski”:

Organizatorzy rajdu zapewniają uczestnikom odrobinę refleksji, fajną atmosferę, ciepły posiłek i ubezpieczenie, a także nagrody dla najbardziej aktywnych uczestników.
Szczegóły już wkrótce!!!

Tragedia policjanta w Przymiłowicach – Władysław Krzyżanowski

Pomnik w kształcie trójstopniowej podstawy zwieńczonej bogato zdobionym krzyżem, stojący w Przymiłowicach na ulicy Zamkowej, przy drodze z Janowa do Olsztyna, upamiętnia starszego posterunkowego Policji Państwowej Władysława Krzyżanowskiego.

3 października 1935 roku o godzinie dziewiątej wieczorem st.post. Władysław Krzyżanowski wracał rowerem na posterunek w Olsztynie, gdzie pełnił służbę. Na drodze, w pobliżu pierwszych zabudowań Przymiłowic, natknął się na złoczyńcę, który wystrzałem z rewolweru położył go trupem. Od pierwszych chwil istniało przypuszczenie, że Krzyżanowski usiłował zatrzymać przestępcę i puścił się za nim w pogoń. Zwłoki bowiem leżały o kilkanaście metrów od drogi, a na drodze znajdował się rower zmarłego.

Już 4 października 1935 roku wyjechał do Przymiłowic komendant powiatowy Policji Państwowej komisarz Ciesielski. 5 października na miejsce zbrodni udał się starosta Bazyli Rogowski, przybył też sędzia śledczy. Należy dodać, że 37-letni Krzyżanowski pełnił wcześniej służbę w I Komisariacie w Częstochowie. Miał opinię służbisty. Osierocił żonę i czworo dzieci.

Tragiczna ofiara jaką złożył podczas wykonywania obowiązków służbowych poruszyła opinię publiczną. Prasa miejscowa donosiła, iż ,,Społeczeństwo nasze ceni i szanuje twardą służbę stróża porządku i bezpieczeństwa publicznego, wyrazem zaś tego był tłumny udział publiczności w pogrzebie ofiary obowiązku”.