Polska podzieli los Zachodu w walce z przestępczością cudzoziemców? [OPINIA]

ilustracja

Imigracja sama w sobie nie stanowi przyczyny przestępczości, jednak w Europie Zachodniej wyraźnie widoczny jest związek między pewnymi wzorcami kulturowymi a zwiększonym ryzykiem naruszeń prawa. Raport Eurostatu „Prison statistics 2023” wskazuje, że cudzoziemcy stanowią 20,6 proc. osadzonych w więzieniach UE, choć ich udział w populacji wynosi zaledwie około 10 procent. Oznacza to, że obywatele państw trzecich trafiają do zakładów karnych ponad dwukrotnie częściej niż mieszkańcy krajów przyjmujących.

W Niemczech, jak podaje Bundeskriminalamt w sprawozdaniu „Polizeiliche Kriminalstatistik 2024”, spośród 2 184 834 podejrzanych aż 913 196 (41,8 proc.) nie posiadało obywatelstwa niemieckiego, a liczba brutalnych przestępstw popełnionych przez tę grupę wzrosła o 7,5 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Z kolei dokument BKA „Bundeslagebild Organisierte Kriminalität 2023” ujawnia, że 57,8 proc. osób podejrzanych o przestępczość zorganizowaną nie miało niemieckiego paszportu, co potwierdza dominację transnarodowych sieci, często opartych na strukturach klanowych, w najbardziej destrukcyjnych formach przestępczości. We Francji, zgodnie z danymi Ministerstwa Sprawiedliwości w tabeli „Statistique des personnes écrouées” ze stycznia 2024 roku, cudzoziemcy stanowili 26,3 proc. więźniów, przy zaledwie 8,9 proc. udziale w populacji metropolitalnej.

Szwecja jawi się jako szczególnie skrajny przypadek. Dziennikarz Jens Wierup w analizie opublikowanej w Dagens Nyheter, dotyczącej 100 skazanych lub podejrzanych o zabójstwa i usiłowania zabójstw z użyciem broni palnej w latach 2013–2017, wykazał, że 90 proc. sprawców miało co najmniej jednego rodzica urodzonego za granicą. Z kolei program śledczy SVT „Uppdrag Granskning” ustalił, że w tym samym okresie 58 proc. spośród 843 skazanych za gwałt urodziło się poza Szwecją, najczęściej na Bliskim Wschodzie lub w Afryce.

Skąd biorą się tak duże dysproporcje?

Luka normatywna. Prof. Cevat Giray Aksoy z King’s College w Londynie w swej analizie opublikowanej w Journal of Development Economics wykazał, że migranci z krajów o wysokiej korupcji przynoszą ze sobą niższy poziom zaufania do instytucji i większą akceptację omijania prawa. Po przyjeździe do Europy ta postawa utrzymuje się, o ile państwo-gospodarz nie egzekwuje przepisów w sposób nieuchronny.

Kultura klanu. BKA pisze – w raporcie Organisierte Kriminalität in Zahlen z 2023 r. – o przestępczości zorganizowanej sieci arabskich i kurdyjskich rodzin działających według wewnętrznych, patriarchalnych reguł, w których lojalność wobec klanu stoi ponad niemieckim prawem. W takim układzie wymuszenia czy pranie brudnych pieniędzy stają się „społecznie akceptowalne”, bo ofiara z zewnątrz nie liczy się jako „pokrzywdzony”.

Więcej na infosecurity24.pl