Policyjni związkowcy piszą pismo do prezesa TVP Jacka Kurskiego, a chodzi o wywiad telewizyjny, jaki został w ostatnich dniach przeprowadzony na antenie TVP 3 Poznań przez redaktora Łukasza Maciejewskiego z rzecznikiem wielkopolskich policjantów Andrzejem Borowiakiem. Dziennikarz swoim pytaniem miał sugerować, że w Koninie jest niebezpiecznie, bo „policjanci strzelają do ludzi”.
Wywiad dotyczył tragicznych wydarzeń sprzed kilku dni w Koninie. Chodzi o śmiertelne postrzelenie przez policjanta 21-latka i późniejsze zamieszki na ulicach Konina w trakcie protestów. Zdaniem policyjnych związkowców dziennikarz w swoim pytaniu sugerował, że na ulicach Konina jest niebezpiecznie, bo policja strzela do ludzi. Oto fragment wywiadu jaki na swojej koncie społecznościowym zamieściła redakcja TVP 3 Poznań.
Policyjni związkowcy napisali w tej sprawie list otwarty do prezesa TVP Jacka Kurskiego, możemy w nim przeczytać między innymi: “… zwracamy się z prośbą o zapoznanie się z nagraniem wywiadu TVP 3 Poznań oraz o dokonanie oceny zachowania dziennikarza pod kątem odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej.”
Tuż po wywiadzie policyjni związkowcy na swojej stronie internetowej zadali pytanie, kogo reprezentuje dziennikarz ?
„ … Postawa dziennikarza pozwala zwątpić albo w jego profesjonalizm, albo w misję, jaką dziennikarstwo ma do spełnienia w społeczeństwie. Z tym drugim wiąże się inne pytanie, czyj interes reprezentuje dziennikarz? Czy jest to właściwie rozumiany interes społeczny – troska o bezpieczeństwo mieszkańców uzależniona od skuteczności i konsekwencji ze strony Policji – czy może bezpieczeństwo tych, którzy zajmują się handlem narkotykami?
Obecnie nie wiemy, czy mężczyzna który zginął, sprzedawał dzieciom „białą śmierć”. Nie wiemy też, co było bezpośrednią przyczyną użycia broni przez policjanta. Pewni jesteśmy jednak tego, że dziennikarstwo podważające zaufanie do policjantów ryzykujących własnym życiem i zdrowiem, by zapewniać nam wszystkim bezpieczeństwo, może być przykładem wyjątkowej nieodpowiedzialności i zwykłym brakiem wyobraźni.
Z tego to powodu, Zarząd Główny NSZZ Policjantów podjął działania, by dziennikarz poniósł konsekwencje swojego wyjątkowego „profesjonalizmu”. „Profesjonalizmu”, który u ludzi zainteresowanych ładem społecznym i rozumiejących ile to wymaga wysiłków — wywołuje prawdziwą konsternację.
Redakcja TVP 3 Poznań, publikując fragment rozmowy na swoim koncie społecznościowym, napisała, że była to „burzliwa rozmowa”.