Onet.pl: Nikt z funkcjonariuszy nie chce uczestniczyć w zabezpieczeniach miesięcznic, bo ciągle jesteśmy o coś oskarżani (…)
O opinię w tej sprawie poprosiliśmy również Rafała Jankowskiego, przewodniczącego NSZZ Policjantów. — To jest dobra i jedyna decyzja, którą może podjąć Komendant Stołeczny Policji, kierując tam policjantów. Pomimo tego, że obydwie grupy nie zakładają, że dojdzie tam do konfrontacji, to jednak emocje w tym przypadku mogą wymknąć się spod kontroli i dlatego obecność policjantów jest niezbędna — tłumaczy w rozmowie z Onetem.
— Być może w przekazie medialnym nie wygląda to najlepiej, kiedy „bohaterami” policyjnej interwencji są posłowie, do niedawna najważniejsze osoby w państwie. Niestety bywa tak, że „wybrańcom narodu” wydaje się, że mogą pozwolić sobie na więcej wobec policjantów, a tak nie jest. Zgaduję też, że pewnie część czytelników pana redaktora chciałaby usłyszeć, że na przykład ktoś znokautował Błaszczaka, ale my tam jesteśmy właśnie po to, żeby do tego nie dopuścić. Trochę się dziwię, że akurat teraz temat powrócił, skoro praktycznie co miesiąc sytuacja się powtarza i nikt nie ma pomysłu, jak zakończyć ten spektakl — dodaje Jankowski.