Nowe fakty w sprawie afery w wielkopolskiej policji. Trzej funkcjonariusze, którym prokuratura zarzuca udział w grupie przestępczej, to policjanci ze specgrupy „łowców głów” ścigającej groźnych przestępców. Pojawiły się informacje, że mogli zostać wrobieni w całą sprawę przez jednego z kolegów. Na oczyszczenie ich z zarzutów liczy m.in. szef policyjnych związkowców.
W materiale WTK Seweryna Lipońskiego „Puls Dnia” cytowane są wypowiedzi Andrzeja Szarego.
– ich dotychczasowa służba nienaganna, wzorowa, pozytywna opinia i osiągnięcia, w żaden sposób nie pokazuje, że mogliby się tych czynów dopuścić – powiedział Andrzej Szary przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. wielkopolskiego.
– z tego, co wiem, przełożeni darzą ich szacunkiem i to jest także w drugą stronę… Jestem przekonany, że rękoma i tych zainteresowanych funkcjonariuszy, którzy są gotowi do składania wyjaśnień szczegółowych, jak i również działań podjętych przez naszych adwokatów, że sprawa zostanie w mojej ocenie w tym roku rozstrzygnięta na korzyść tych policjantów i oni wrócą do służby – dodał Andrzej Szary.
– na pewno ich nie pozostawimy, tak żeby mieli poczucie, że związek zawodowy za nimi stoi…zapewnił na koniec Andrzej Szary
Szef związkowców osobiście poręczył za funkcjonariuszy, którym postawiono zarzuty poinformował Seweryn Lipoński – To samo zrobił Zastępca Komendanta wielkopolskiej policji. Związek zawodowy zapewnia im również pomoc prawną. Prokuratura przekonuje z kolei, że śledztwo jest rozwojowe – zakończył redaktor Pulsu Dnia.
Materiał do odsłuchania tutaj