W niedzielę (9.06.) w Ośrodku Wypoczynkowym „Wrzos” w Wielonku nad Zalewem Koronowskim, odbył się kolejny festyn rodzinny zorganizowany przez Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów woj. kujawsko – pomorskiego i Zarząd Terenowy NSZZ Policjantów w Tucholi przy wsparciu Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy oraz Komendanta Powiatowego Policji w Tucholi.
I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy insp. Mirosław Elszkowski w kilku zdaniach wyraził uznanie dla organizatorów imprezy, pogratulował Przewodniczącemu Zarządu Wojewódzkiego sprawnej organizacji i życzył wszystkim uczestnikom Festynu jak najlepszej zabawy. Pogoda w tym roku podobnie, jak w ubiegłym dopisała. Sprawnie z zagospodarowaniem ponad 500 uczestników Festynu poradzili sobie organizatorzy. Zwracała uwagę ogromna liczba dzieci od najmłodszych pociech w wózeczkach, po nieco starsze roczniki, co zresztą widać na fotografiach.
Na wodzie czekał tramwaj wodny zabierający jednocześnie 10 osób oraz ponton Straży Pożarnej. Przycumowana do pomostu motorówka Policji Wodnej otwarta była na odwiedziny najmłodszych. Dla chętnych dostępne też były rowery wodne.
Na ziemi z kolei organizowany był slalom dla najmłodszych a panie animatorki malowały buzie dzieciarni. Dalej było słychać stanowisko do zawodów w strzelaniu z wiatrówki do tarczy zawieszonej na dystansie 10 metrów. Natomiast krótki przemarsz dróżką leśną w prawo doprowadzał najpierw do stanowiska rowerowych gokartów a dalej do dmuchanej zjeżdżalni, zamku, ośrodka szkolenia drogowego i symulatora dachowania.
Punktem programu, który zgromadził największą widownię był pokaz tresury psów służbowych w wykonaniu kolegów z Tucholi. Sceny poskramiania i osaczania przez psy pozoranta, strzelanina ze ślepaków, ucieczka, odbicie zakładnika i udana oczywiście psia pogoń, wypadły imponująco i były przez zgromadzonych wielokrotnie nagradzane brawami.
Organizatorzy byli dyspozycyjni i zawsze chętni służyć informacją i pomocą. Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Piotr Kujawa, to z mikrofonem, to z tubą w ręku pojawiał się w wielu miejscach, jakby miał zdolność teleportacji. Zachęcał i zagrzewał uczestników turniejów i zawodów.
Na żadnym stoisku, począwszy od punktu wydawania bonów na posiłki prowadzonego przez Bożenę i Witolda Cieślewiczów, do najbardziej obleganego stoiska turniejów dla najmłodszych, czy „wytwórni” waty cukrowej” nie tworzyły się jakieś dłuższe korki.
Trzeba wspomnieć też o ambulansie techniki kryminalistycznej, robocie pirotechnicznym i strażakach OSP z Tucholi i z Cekcyna, którzy w tym roku nie
musieli stawiać kurtyny wodnej. Było słonecznie ale rześko i nie upalnie. Chętni mogli wziąć udział w Familiadzie.
Posiłek dla uczestników serwowany od godzin południowych był złożony z dwóch dań, a po południu sprawnie wydawano gorące potrawy z grilla.
Impreza tradycyjnie już udała się organizatorom, którzy przy okazji pragną serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom festynu i zaprosić wszystkich za rok.
Osobne podziękowania kierują pod adresem współwłaściciela Ośrodka Wypoczynkowego „Wrzos” pana Krzysztofa Kowalewskiego, za pomoc całego zespołu pracowników ośrodka.
Do zobaczenia za rok
(jp)