Dzisiaj w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o Służbie Ochrony Państwa (druk 1916). Dokument zakłada powołanie w miejsce Biura Ochrony Rządu nowej formacji, odpowiedzialnej za ochronę osób i obiektów o kluczowym znaczeniu dla funkcjonowania państwa. Podstawowym powodem zmian jest konieczność dostosowania sposobu zabezpieczenia do zagrożenia atakami terrorystycznymi. Z tego też powodu uprawnienia nowej służby zostaną zwiększone. Nie tylko będzie ona mogła korzystać z danych dostarczanych przez inne formacje mundurowe, ale zyska też prawo do zdobywania własnych informacji na podstawie czynności operacyjno-rozpoznawczych. Jej funkcjonariusze będą mogli obserwować i rejestrować zdarzenia w miejscach publicznych.
Projekt ustawy wprowadza jednocześnie możliwość finansowania podejmowanych przez SOP czynności operacyjno-rozpoznawczych z funduszu operacyjnego. BOR nie ma do tego prawa.
Zwiększają się także uprawnienia komendanta nowej formacji. Zyska on prawo do wydawania pozwoleń na wwóz do Polski i posiadanie broni pracownikom służb obcych państw, zajmujących się ochroną swoich przywódców. Dodatkowo będzie miał też możliwość poddawania funkcjonariuszy badaniom wariografem.
Aby nowa formacja mogła wykonywać swoje zadania, konieczne będzie zwiększenie liczby etatów oraz poprawa przeszkolenia funkcjonariuszy. I właśnie z tego powodu ma powstać nowy model naboru chętnych, który większą wagę będzie przykładać do weryfikacji predyspozycji kandydatów do zajmowania przez nich określonych stanowisk. Projekt ustawy zakłada także wprowadzenie nowego systemu motywacyjnego. Osoby wstępujące do tej służby zyskają m.in. prawo do mieszkania służbowego. Pojawi się też dodatek specjalny, wynoszący co najmniej 1 proc. ale nie więcej niż 50 proc. uposażenia zasadniczego. Kwota ta będzie zależeć od złożoności wykonywanych zadań, kwalifikacji zawodowych oraz efektów pracy.