RPO – funkcjonariusze pododdziałów zwartych powinni mieć indywidualne znaki identyfikacyjne. Maciej Wąsik – to fatalny pomysł.

ilustracja

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar proponuje MSWiA zmianę przepisów w kwestii identyfikacji policjantów. Obecne przepisy, zdaniem RPO sprzyjają anonimowości policjantów i kulturze bezkarności; mogą też utrudniać identyfikację tych, którzy przekraczają uprawnienia i dopuszczają się przemocy.
Dlatego podczas stosowania środków przymusu bezpośredniego powinni oni mieć widoczne oznaczenie „Policja” oraz widoczny znak identyfikacji, np. numer służbowy. Także funkcjonariusze pododdziałów zwartych powinni mieć dobrze widoczne indywidualne znaki identyfikacyjne, np. numer służbowy na hełmie.
RPO zwrócił się o odpowiednią zmianę przepisów do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego./pismo w załączniku/.

Adam Bodnar

Rzecznik Praw Obywatelskich wyraża też przekonanie, że obecne przepisy dotyczące identyfikacji policjantów wymagają zmiany, w celu ochrony manifestantów przed nieuzasadnionym użyciem siły przez funkcjonariuszy oraz aktami tortur i innych form okrutnego traktowania.

W ocenie RPO obecne przepisy sprzyjają anonimowości policjantów i kulturze bezkarności oraz mogą utrudnić identyfikację tych z nich, którzy przekraczają swoje uprawnienia i dopuszczają się przemocy. Może to mieć wpływ na skuteczność prowadzonych postępowań karnych. Taka sytuacja nie spełni też kryterium dokładności postępowania karnego, co należy uznać za naruszenie zakazu tortur w aspekcie proceduralnym.

Znak identyfikacji indywidualnej to ważny środek zapobiegawczy służący ochronie praw człowieka, dyscyplinowaniu funkcjonariuszy oraz cenne narzędzie szkoleniowe – twierdzi RPO. Zdaniem RPO funkcjonariusze pododdziałów zwartych powinni mieć dobrze widoczne dla osób postronnych indywidualne znaki identyfikacyjne, umożliwiające ustalenie tożsamości funkcjonariusza przez odpowiednie organy. Może to być np. indywidualny numer służbowy znajdujący się w widocznym miejscu (np. na mundurze czy hełmie).

Z kolei nieumundurowani policjanci, realizujący swoje zadania w formie niejawnej w momencie ujawnienia, że są funkcjonariuszami (np. w czasie dokonania zatrzymania lub stosowania środków przymusu bezpośredniego) powinni posiadać widoczne oznaczenie POLICJA (znajdujące się np. na odblaskowej opasce, kamizelce czy identyfikatorze) oraz widoczny znak identyfikacji indywidualnej (np. numer służbowy). Gdyby sytuacja na miejscu nie pozwalała na takie rozwiązanie, oznaczenie POLICJA i indywidualny znak identyfikacyjny powinien zostać założony w najbliższym momencie, gdy będzie to możliwe oraz bezpieczne dla funkcjonariusza. Adam Bodnar rekomenduje, by praktyki te określić w przepisach rangi ustawy lub rozporządzenia. Pozwoli to na ujednolicenie praktyki policji i uniknięcie ewentualnych błędów i ich konsekwencji – sugeruje Bodnar.

Maciej Wąsik

Do postulatów Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie umieszczania identyfikatorów na mundurach pododdziałów zwartych, odniósł się w rozmowie z PAP wiceszef MSWiA Maciej Wąsik – Będziemy przeciwni rozwiązaniom, które doprowadzą do atakowania policjantów przez osoby, wobec których działają oni zgodnie z prawem. Umieszczanie nazwisk na mundurach policjantów z pododdziałów zwartych jest fatalnym pomysłem – dodał. – Doprowadza to, tak jak widzimy do ogromnego hejtu na policjantach, który wylewa się ze strony nienawistnych środowisk takich jak Strajk Kobiet, takich jak pani poseł Joanna Scheuring-Wielgus” – podkreślił Maciej Wąsik. Dodał, że tego typu zachowania nie mają żadnych granic. „Będziemy przeciwni rozwiązaniom, które doprowadzą do sytuacji, w których policjanci będą atakowani przez osoby, wobec których oni działają zgodnie z prawem” – zapowiedział wiceszef MSWiA.