Rząd przyjął projekt rozszerzający granice obrony koniecznej

ilustracja

19 bm. bezpośrednio po posiedzeniu Rady Ministrów, odbyła się konferencja premier Beaty Szydło i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Poinformowano m.in., że Rząd przyjął projekt rozszerzający granice obrony koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal czy ogrodzony teren.
Zapadło kilka ważnych decyzji – zaczęła premier Beata Szydło. Szefowa rządu zaznaczyła, że przyjęto projekt ustawy o obronie koniecznej. – My konsekwentnie realizujemy politykę wspierania wszystkich, którzy są uczciwi – dodała premier.
Szerzej o projekcie ustawy o obronie koniecznej wypowiedział się minister sprawiedliwości. – Bezprawie nie może triumfować nad prawem. Przyrodzonym prawem człowieka jest odparcie siły siłą – mówił. Zdaniem Ziobry sądy w praktyce orzeczniczej nie do końca rozumieją granice obrony koniecznej.

– Konsekwentnie mówiliśmy, że ten rząd będzie stawał po stronie uczciwych obywateli, po stronie napadniętych, a nie po stronie napastnika, przestępcy, bandyty – mówił Ziobro. – Proponujemy rozszerzenie rozumienia obrony koniecznej w rozumieniu praktycznym. (…) Ważne jest to, aby osoba broniąca się, która użyła sposobu obrony (…) nie poniosła konsekwencji prawnych, nie trafiła do więzienia – zaznaczył.

Granice obrony koniecznej – zmiany w projekcie

Zgodnie z projektem, karom nie podlegałby ten, kto przekraczałby granice obrony koniecznej “odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo przylegającego do nich ogrodzonego terenu lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące”.

Dziś Kodeks karny stanowi, że “nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem”. W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności, gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia – głosi Kk. Zgodnie z nim, nie podlega karze, kto “przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu”. Dotychczasowe przepisy miałyby nadal obowiązywać.